wtorek, 21 czerwca 2011

Vrots-love Europejską Stolicą Kultury 2016!

No i wygraliśmy! Jednogłośnie. Bardzo się cieszymy bo mało kto ma do zaproponowania taką energię, jak my, wrocławianie.
Niech tam inni gryzą sobie palce, niech snują nawet teorie spiskowe. My wiemy; wszystko było czyste jak łza, jesteśmy po prostu świetni.
Teraz tylko... 5-6 lat wytrwałej pracy i, z pewnością, udowodnimy, że głosujący na Wrocław mieli rację.
Już dziś na Placu Gołębim w Rynku - wielka feta.
Cieszcie się dziś współmieszkańcy, bowiem już od jutra zakasujemy rękawy.


2 komentarze:

  1. Gratuluje, i zawiadomie wszystkich znajomych paryskich Wrocławian (Goraca!). Czy mam juz rezerwowac hotel na 2016 rok?

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdy nawet paryżanie się cieszą, to sprawa robi się poważna. U nas we Wrocławiu naprawdę wiele się dzieje, aż trudno wybrać gdy planuje się wieczór.
    Teraz np. Noc Kościołów: a w trakcie koncerty, wystawy! Nasze teatry cieszą się uznaniem międzynarodowym. Mamy znakomitą filharmonię, zespoły kameralne, chóry. Muzyka rozrywkowa na dobrym poziomie. Programy imprez pękają w szwach. Więc z pewnością warto zamawiać hotel, niekoniecznie na tak odległy termin.

    OdpowiedzUsuń