sobota, 27 września 2014

Ghislaine, Ducio i czerwona sukienka

  Czerwone: sukienka i buty to dlatego, że były Święta, jeśli się nie mylę 2001/2002

  Mina trochę znużona, bo działo się, jak to w trakcie rodzinnych zjazdów, bardzo wiele
            Z okazji Świąt, w posiadłości "Sakountala" w Chamigny sur Marne 
gościła cała rozległa Rodzinka

"Sakountala" to na część spektaklu "Siakuntala" Teatru 13-rzędów, którego premiera miała miejsce w Opolu, także w grudniu, w 1960 roku.  http://www.grotowski.net/encyklopedia/siakuntala

W 'Siakuntali' mieszka dwójka pierwszych, w Paryżu, organizatorów staży Zygmunta. 
Ghislaine de Roux i Ducio Berio. Nigdy dotąd nie miałam okazji przedstawienia tych wspaniałych, ciepłych ludzi, choć Zygmunt zawdzięczał im doprawdy wiele. Oprócz współpracy połączyła ich oddana przyjaźń, przetrwała lata, do końca.

Dlaczego Sakoutala, doprawdy nie pamiętam. Ghislaine i Ducio spektaklu (raczej) nie widzieli. Być może zauroczyły ich spektakularne zdjęcia, które Zygmunt mógł im prezentować, gdy z Teatrem gościł w Paryżu ("Akropolis" X '68). Być może, wtedy właśnie, w Laboratorium zakochawszy się po uszy (zobaczywszy "Księcia Niezłomnego" w VI '66) - tak pięknie nazwali podparyską posiadłość ?


Życiorys Ducia mógłby zafrapować niejednego zbieracza sensacyjnych wątków, lecz zaświadczam, to człowiek z tych, co to do rany przyłóż. Rok wcześniej, nim powstały powyższe zdjęcia, chciał nam zrobić przyjemność i z włoskiej podróży przywiózł wyszperaną w antykwariacie grafikę. Bardzo był zawiedziony gdy Włocławek nad Wisłą okazał się nie być Wrocławiem nad Odrą.


Rycina ma napisy francuskie i polskie. Włocławek nad Wisłą (P o l s k a) Gubernia Warszawska. Rys z natury Napoleon Orda. Lit w lit M. Fajansa w Warszawie. W opisie: Miasto założone przez Władysława II (1139-1148) i nadane Biskupom Kujawskim. Napadane często przez Pomorzan, Prussów i Krzyżaków. Katedra z Kruszwicy tu była przeniesiona r. 1159. Kościół Katedralny zniszczony został przez Jana kr. Czeskiego posiłkującego Krzyżaków r. 1329 – po odbudowaniu w r. 1340 staraniem Bis. Macieja z Golańczewa, zrabowany przez Krzyżaków r. 1431. Biskup Kujawski w razie śmierci Prymasa tytułował się Interrex, sejmy zwoływał i króla koronował.

Oryginał bardzo podobnej grafiki znajduje się w zbiorach Biblioteki Jagiellońskiej:  http://jbc.bj.uj.edu.pl/dlibra/docmetadata?id=229167&from=publication

niedziela, 21 września 2014

"01944" laureatem XII OKFA

OKFA to Ogólnopolski Konkurs Filmów Niezależnych im. prof. Henryka Kluby.
W czerwcu 2014 odbyła się jego 59. Edycja, w Koninie.

OKFA XII odbyła się w Lublinie, w 1964 roku.
Jury w składzie: Jan Jacoby, Zofia Dubiszewska, Janusz Kidawa, Kazimierz Michalewicz, Henryk Mizera i Kazimierz Oracz

                                       II nagrodę w sekcji Filmy Fabularne
przyznało twórcy filmu "01944" - Zbigniewowi Hulackiemu, scenariusz, zdjęcia i reżyseria
                          Reprezentował Amatorski Klub Filmowy "Kręciołek" w Opolu

Przepraszam, to być może nowa polityka bloggera, filmy znikają i nie sposób załadować ich ponownie 
Widoczny na ekranie film zamieściłam także w poprzednim poście. Wcześniej był formatowany w MP 4, dziś w AVI. Zdaje się, zyskał na jakości. Warto zweryfikować.


Z. Molik w Opolu w 1964. Zdjęcie, tu jego fragment, powstało w 1-pokojowym mieszkanku aktora Teatru 13-rzędów, znajdującym się 'w domu aktora' przy ul. Sienkiewicza 25/27. Ten skromny hotelik był administrowany przez Teatr Ziemi Opolskiej.

To w tym Teatrze Grotowski wypatrzył kolejnego członka swojego ansamblu wiosną 1959 r.

Molik był chyba jedynym wśród aktorów 13-rzędów, który miał 'własne, samodzielne mieszkanie'. Zatem to u niego odbywało się większość spotkań i dyskusji, bywało, do rana. Nie było lekko, rano trzeba było wstać, a każda minuta spóźnienia była surowo finansowo karana.

Przyszło wrócić do tego skromniutkiego hoteliku, wczesną jesienią 2000 r., gdy Teatr zaprosił mistrza do poprowadzenia warsztatów. Zamieszkaliśmy więc przez tydzień tam, gdzie wszystko to się zaczęło. Czy niemal 40 lat zmieniło Zygmunta ? Tak, lecz zachował niezmienną pogodę ducha. O tym właśnie pobycie w Opolu pisałam 28.12.13, a w poście zamieściłam inne króciutkie video. Dziś, na tej samej stronie blogowej, można skonstatować podejście do pracy 'majstra Molika' w 1964 roku i... po 36 latach. "Sekret leży w jak najpełniejszym i czystym głosie". 

Poniżej cytowaną wypowiedź można usłyszeć gdy zapozna się z treścią powyższego linku. Oprócz zarejestrowanej  video-wypowiedzi Zygmunta jest tam również wypowiedź jego sukcesora - Jorge Parente, cytowana z jego sieciowej strony.

„…co jest głównym zadaniem workshop’u? osiągnięcie jedności ciała i głosu, żeby głos był integralną częścią ciała. Można powiedzieć; żeby ciało śpiewało i ciało mówiło. Jest niemożliwym osiągnąć to przez 1 czy 2 dni, jest możliwym dotknąć tego w ciągu 4 czy 5 dni. Dzisiaj jesteśmy w 4 dniu i jeszcze ‘ciężko próbujemy’ ażeby przedrzeć przez te dolne partie, żeby rozwibrować kręgosłup, żeby rozwibrować klatkę piersiową, żeby rozwibrować rezonanse w głowie i żeby osiągnąć tą jedność. Żeby brać energię z Ziemi przez stopy, przez nogi, przez lędźwie i później jakby przetrawić to poprzez cały organizm. Bo tu oczywiście dochodzi do tego umysł, pamięć i emocje,… ale o tym to się nie mówi, bo to trzeba osiągnąć w sposób nieświadomy. Natomiast tym co jest świadome jest pokonywanie wszelkich oporów ciała, przede wszystkim, stąd jest dużo ćwiczeń cielesnych, także. Później to się łączy; tę energię cielesną przetwarza się w energię wokalną. W ten sposób ciało zaczyna mówić, ciało zaczyna śpiewać”. 

Dot.: pracy stażowej z udziałem m.in studentów Athanor Akademie Burghausen (Bawaria) 
w Teatrze Kochanowskiego w Opolu,  30.09-4.10.2000. 

sobota, 20 września 2014

Skazaniec i gołąb - AKF Kręciołek

After all, tomorrow is another day, pomyślałam wczoraj.
A dziś przeczytałam także ostrzeżenie support aple: konwersja między formatami skompresowanymi może przynieść pewną utratę jakości.  
Zaryzykowałam, choć słowo ciałem się stało gdy zapis AKF "Kręciołek" zaczął żyć życiem w MP4. Teraz Skazaniec i gołąb to ledwie 43,5 MB, obraz jest jednak nieostry. Oglądając go, lepiej nie powiększać formatu. Szkoda, bo oryginalny zapis zachował się w całkiem dobrym stanie, jednak, cóż, kilkanaście razy obszerniejszy jest nie do zaakceptowania przez domenę bloga.

   Skazaniec: Zygmunt Molik. Scenariusz, zdjęcia i reżyseria Zbigniew Hulacki.
   Współpraca Barbara Gałecka, P. Różański i R. Emmerling. 
   Realizacja: AKF "Kręciołek, Opole 1964. 

Więcej szczegółów na temat filmu opublikowałam 18.09.14
Opolski Teatr 13-rzędów i..."Kręciołek" 
http://ewamolik-zygmunt.blogspot.com/2014/09/opolski-teatr-13-rzedow-i-krecioek.html  
oraz 5.10.13
 http://ewamolik-zygmunt.blogspot.com/2013/10/tuja-kabaretowo-poetyckie-oblicze.html
"Tuja". Kabaretowo-poetyckie oblicze Zygmunta Molika.

Bardzo przepraszam - filmy znikają. Być może na skutek... nowej polityki Google/Blogger...

czwartek, 18 września 2014

Opolski Teatr 13-rzędów i... "Kręciołek"

W 1954 z Wrocławia do Opola przeniesiono Wyższą Szkołę Pedagogiczną. W jej ramach działały: wydziały filologiczno-historyczny, matematyczno-fizyczny, w '58 powołano Zakład Chemii. W 1960 Opole liczyło bodaj 63 tys. mieszkańców, tak duża uczelnia to był naprawdę splendor.

Z końcem 50. Opole zaczęło 'żenić się' z Krakowem (tak donosiła Trybuna Opolska w IV '58). Na początek ożenek polegał na goszczeniu krakowskich zespołów artystycznych na uroczystości rocznicowej Miasta, by po roku, w Klubie Związków Twórczych w Rynku, zaczął mościć się 'krakowskiego pochodzenia zespół opolski'. Teatr 13-rzędów tę pierwszą siedzibę zawdzięczał zbuntowanym aktorom Teatru Ziemi Opolskiej, którzy do współpracy zaprosili Ludwika Flaszena, on z kolei zaproponował współpracę Grotowskiemu. Co prawda w 64. Miasto wymówiło Teatrowi siedzibę, lecz w ciągu tych 5 lat zdążyło wydarzyć się niemało. Poszukujący nowej formuły teatralnej 'teatr ubogi' wystawił Orfeusza ('59), Kaina, Misterium Buffo i Siakuntalę ('60), Dziady i Idiotę ('61), Kordiana i Akropolis ('62), Tragiczne dzieje doktora Fausta ('63) oraz Studium o Hamlecie ('64). W trakcie tych pierwszych lat ewoluowało też Akropolis, którego 3 kolejne wersje, związane m. in. z rotacjami w zespole artystycznym, powstawały do 1964 właśnie w Opolu.

               Zygmunt Molik i Ewa Lubowiecka, Siakuntala, fot. Rafał Mielnik

Jaki mogą mieć związek uczelnia, domy kultury czy szkoły opolskie z Teatrem 13-rzędów ?Wzorując się na Reducie Osterwy teatr stworzył ośrodek kultury teatralnej i powołał Estradę Publicystyczną, która przygotowała 2 faktomontaże - Turystów oraz Gliniane gołębie ('61). Powstał też, w reżyserii Molika, Kabaret Błażeja Sartra wg tekstu Adama Kurczyny ('60). 

A ponieważ:
"Grotowski wiedział, że jego wizja potrzebuje egzegezy i czuł, że dla pełniejszego porozumienia z widzem niezbędne są komentarze, w 1960 powstało Koło Miłośników Teatru. W gronie fascynatów Grotowski tłumaczył swoje ideowo-artystyczne założenia. Mówił o nowoczesnym aktorstwie i konieczności zreformowania teatru, a informacja o terminie spotkań każdorazowo podawana była w lokalnej prasie. Grotowski miał świadomość, że przychylne recenzje ekspertów zaliczających jego teatr do najciekawszych w Polsce i na świecie zespołów eksperymentujących to nie wszystko, chciał znaleźć zrozumienie również w środowisku Opola. Szukał kontaktu ze studentami miejscowej uczelni, angażował ich do swoich przedstawień, brał udział w naradach na temat środowiska studenckiego, deklarował ścisłą współpracę i pomoc studenckim zespołom dramatycznym. W '61 wpadł na pomysł by organizować festyny teatralne w zakładach pracy i skupiskach młodzieżowych. Podczas takich festynów Teatr 13 Rzędów dawał przedstawienia, poprzedzając je wcześniej komentarzami."

Powyższy akapit pochodzi z artykułu: Pomnik na przeprosiny. Warto się z nim zapoznać; są tam tezy dla lubiących kontrowersje. Choćby te prezentowane przez dwójkę aktorów Teatru; Adama Kurczynę (także poetę, satyryka i późniejszego radiowca) i Ewę Lubowiecką (później świetną radiową dziennikarkę).  http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/3564,druk.html 

Zespół Teatru nawiązał współpracę także z grupą pasjonatów filmowców-amatorów, o których AKF-ie "Kręciołek" wiele mi nie wiadomo. Starałam się ustalić prawdopodobne fakty, jednak próby znalezienia wiążących szczegółów, w sieci, spełzły właściwie na niczym. Znalazłam tylko nazwiska twórców, których prace sygnowane - AKF "Kręciołek" -  były nagradzane, w różnych okresach, na kilku przeglądach filmów nieprofesjonalnych.
Tak więc wciąż nie wiem; jak, i w ramach jakich struktur Klub działał, od kiedy działał i czy znalezione przeze mnie osoby współpracowały z Teatrem. Nie wiem też czy AKF wciąż istnieje. Nazwiska, na które trafiłam to: Jakub Skocznic ('61), P. Pawełko ('67), Mariusz Michalik, Józef Wylęgała, Hubert Wożniak i Zbigniew Hulacki. Niczego więcej nie udało się ustalić, bowiem znalezienie w przeglądarce jakiegokolwiek śladu kończyło się otwarciem linku prowadzącego do... strony koncernu farmaceutycznego. Niezła sztuczka! Jedyna pewna (jak się zdaje) informacja to: II nagroda dla autora filmu "Brzmienie ciszy, hałas i koniec powstania" w ramach Przeglądu Filmów Nieprofesjonalnych Ziem Odzyskanych w 1986 r. Tę nagrodę otrzymał Jarosław Majcher z AKF "Kręciołek" w Opolu. Tyle tylko, że on z Teatrem 13-rzędów nic wspólnego mieć nie mógł, urodził się w 1961.

AKFilmowy "Kręciołek" interesuje mnie bardzo. Łatwo zrozumieć dlaczego; dysponuję 7,5 min. video - 01944 - na prywatny użytek zatytułowanym "Skazaniec i gołąb". Niestety, dziś go nie zaprezentuję choć próbowałam, mój system... dzielnie się oparł.
W roli głównej: Zygmunt Molik. Scenariusz, zdjęcia i reżyseria Zbigniew Hulacki. Współpraca Barbara Gałecka, P. Różański i R. Emmerling. Realizacja - AKF "Kręciołek", Opole 1964.

Barbara Gałecka, absolwentka WSP w Opolu, ma konto na Fb. Pan R. Emmerling to (być może) - Ryszard Emmerling, ceniony fotografik, autor i współautor wielu uznanych książek i albumów o Opolu i jego regionie. O pozostałej dwójce także prawie nic nie wiadomo. Zygmunt miał wówczas 33 lata, nie znałam go jeszcze wówczas, byłam nastolatką; i to jest pewne.

A być może to wspomniana, na początku wpisu, WS Pedagogiczna, obecnie Uniwersytet Opolski, jest kluczem do wszystkiego? Choćby dlatego, że J. Majcher jest jej absolwentem. I być może to pan Majcher, który po karierach dziennikarza, fotoreportera i urzędnika wysokiego szczebla został freelancerem, pomógłby rozwiązać zagadkę? Adres mejlowy można znaleźć na... jego blogowej stronie. Może spróbuję.

Na koniec kolejny artykuł z serii kontrowersyjnych, a traktujący o okresie opolskim Teatru i Grotowskiego. Jest to rozmowa z Ewą Lubowiecką. Odbyła się 12 lat po śmierci JG: "...szarlatan i manipulator...skrzekliwy niski głos, twarz zupełnie bez zarostu..." 
C.d. wielu pasjonujących zwierzeń: http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/65300,druk.html 

środa, 10 września 2014

"Tjelo i glas" w Pula, 5-10.08.2005



O pobycie, związanym także ze stażem, na chorwackiej Istrii w Pula pisałam już (4.01.2011). Obiecałam wówczas, spróbuję dotrzeć do materiałów z tamtych czasów. Udało się, choć połowicznie. I chociaż ani ówcześni bardzo młodzi stażyści ani ich, rejestrujące z zapałem wszystko wokół, rodziny nie podzielili się materiałami, odezwał się do mnie Aleksandar Bancic, dyrektor artystyczny Internatinal Youth Theatre Festival i The Pula Forum - Festival of Theatre of the Oppressed, a także dydaktyk, w Istarsko Narodno Kazaliste. Już... w połowie lutego 2011 miałam wysłane przez niego dokumenty.

Kontakt z nim zawdzięczam - Tanji Miletic Orucevic, dwukrotnej stażystce Głos i Ciało. Tanja studiowała także w Polsce, ukończyła reżyserię teatralną w PWST w Krakowie. Zajmuje się reżyserią teatralną, dramaturgią, teatrologią, wykłada na uniwersytecie. Przełożyła m.in. "Bakakaj" Witolda Gombrowicza i Mortal Kombajn - Antologia współczesnego dramatu polskiego. Jest już na tyle uznaną osobowością w świecie kultury, że informacje o niej można znaleźć na stronie Instytutu A. Mickiewicza i w Wikipedii.

Dear Ewa,
The edition when you were here was the 10th IYTF. 
In croatian, the name is Medjunarodni kazališni festival mladih.
I am attaching you some documents I found:

1. The booklet of the presentation (you will find the names of the participants there)
2. A newspaper article with a short presentation of the festival where Molik is mentioned
3. An info leaflet in croatian about Molik's workshop
4. The article about the presentation of Molik's workshop (and the same evening Julian Boal had a presentation   so the text is about that also)

I hope it helps you a little bit. Aleksandar 

Prezentuję pozycję nr 1. listy, to na niej są najważniejsze informacje.
Gloria Grujic, Diego Kliman, Petra Kozljan, Sanja Mraovic, 
Sara Poljak, Ana Rumak, Barica Tutek, Ivan Vukelic




               Zdjęcie na cienistej plaży wykonał i przesłał z Turynu - Giovanni Palmulli.