piątek, 11 września 2015

Wrocław 9 - 13 IV 2001. Część 2.

Teresa Monica, It is beautiful, affectionate and clever text.

For every sentence I sincerely thank you.

Zygmunt Molik - lipiec 2002
Droga Ewo,  Zobaczmy, czy mogę napisać kilka słów o Zygmuncie… to nie jest takie proste, ponieważ nie jest łatwo mówić o tak szczególnej pracy... 

Cóż, byłam aktorką długi czas, ale nigdy nie byłam w ten sposób w środku doznań. Gdy marzyłam by jechać do Polski, do pracy z Zygmuntem, to dlatego, że byłam bardzo zainteresowana pracą Grotowskiego. Wcześniej miałam doświadczenia w Hiszpanii, z Reną [Mirecką]. To było dla mnie bardzo interesujące, bardzo wyjątkowe, lecz inne, odmienne jak z Zygmuntem. Doznania z Zygmuntem, przy nim, były dla mnie Początkiem. 
   Tu mogę dopowiedzieć; prawie zawsze trudną pracą, bo dla mnie była całkowicie nieznaną. Istnieją komplikacje, by się porozumieć, ponieważ jest to ponadto - metafizyczna praca, poza tym że również wielorako fizyczna. "Alfabet Ciała" był dla mnie prawdziwie interesującym. Opierając się na nim odnalazłam głos w ciele, we wnętrzu całego organizmu. A moja praca nad tekstem była zadziwiająca. Bowiem gdy czynię tekst od wnętrza fizycznego działania co było nie wiem, obywam się bez słów. Ponieważ tekst istniejąc idzie w pewnym kierunku, a ciało w rozbieżnym, odmiennym kierunku. 
I tu są właśnie bardzo esencjonalne momenty, i niesamowite, i bardzo delikatne; czułe.

Mam ochotę  wskazać ci pewien ważny moment, prawdziwie nadzwyczajny. Zdarzył się w trakcie jednego z warsztatów (byłam na nich trzykrotnie w Polsce i jeden raz w Lizbonie, jak wiesz). Któregoś dnia byliśmy w trakcie pracy, wewnątrz ćwiczeń fizycznych, a dla mnie były one bardzo trudne do wykonania. I w pewnym momencie, w środku tej chwili, po raz pierwszy moje ciało podarowało mi odpowiedź. A był to tak cudowny moment, że poczułam; doznałam wystarczająco dużo po tych właśnie 5 czy 6 dniach. Ten jeden moment, w tamtej chwili, był wystarczający. Wszystko jedno po ilu nastąpił warsztatach.
   Ponadto momenty z pieśnią są prawdziwie cudowne. Zygmunt był fenomenalny gdy ukierunkowywał skale pieśni. Cóż, nie potrafię powiedzieć niczego więcej poza tym, że z Zygmuntem to były bardzo esencjonalne doświadczenia! Mam nadzieję, że to Ci wystarczy. Kwita, nie wiem.

Powiedz mi proszę, co myślisz o tym co napisałam. To zawsze jest trudne w rozmowie o tego rodzaju pracy, ponieważ czujemy tak znacznie, że słowom trudno się usytuować. ... Właśnie Zygmunt był osobą z bardzo niewielu słowami ... !!!

     Dear Ewa, Let’s see if I can write some words about Zygmunt... it is not so easy, because it is not easy to speak about so special work...
Well, I was an actress a long time, but I had never been in so experience. When I want to go to Poland to work with Zygmunt, it was because, I was very interested in Grotowski work. I had before the experiences in Spain, with Rena. That was very interesting for me, very special, but different as Zygmunt. With Zygmunt was for me in beginning, and I can say almost always a difficult work, because for me was total unknown. There is difficult to speak because it is also a metaphysical work, but also very physical. The body alphabet was very interesting for me. I found the voice in all body, and my work on text was wonderful. Because when I am doing the text inside a physical action, that was, I do not know, without words, because the text going in one direction and the body in a different direction. And they are very, very strong moments, and strange, and very, very nice.

I can say to you one moment, very special, in one workshop (I was 3 times in Poland and one time in Lisbon, as you know). One day we was in the work in the physical exercises, and for me was very difficult to doing, and in one moment, in this time, for the first time, my body give an answer, and that was so wonderful moment, that I feel that was enough for me after 5, or 6 days, this moment, for all workshops. The song moments are also very wonderful. Zygmunt was wonderful when he directed the way of the song. Well, I do not can say anymore about it, these were very strong experiences with Zygmunt! 
     I hope that is enough for you, I do not know...tell me please what you think about I have write, it is always difficult to speak about this kind of work because we feel so much, that the words do not have not so much place... Zygmunt was a person with very, very few words...!!!  Hugs and Love from Teresa. 

W części pierwszej opisałam 2 adeptów tego kwietniowego Studio - Damiana Żurawskiego i Olega Zhukovsky'ego - post poprzedni z 8.09.2015     C D N 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz